sobota, 20 kwietnia 2013

***

W beskidzkim gwiazdozbiorze drzew
Podążam myślami po ścieżkach Magury
Opatulony nutami szeptów przeszłości

W morzu traw błądzę niczym wiatr po niebie
Tęskny szelest lasu głaszcze moje stęsknione uszy
Muzyką intymną mocniej od ciszy

Tu każdy kamień zna moje stopy
Każdy strumień pamiętają me zaschnięte usta
Tu każdą mą namiętność widziały te łąki

Byłem, jestem i będę - poetą zaklętym Beskidem
I nieważne dokąd zawiodą mą łódź rzeki życia
W snach wrócę zawsze w ramiona moich gór

2 komentarze:

  1. Życzę Ci tego z całego serca... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I mam dla Pana Panie poeto pewna propozycję...
    Próbuję zorganizowac grupę poetycką "Watra" - grupę poetów - beskidników, zakochanych w tej ziemi, tęskniacych...
    Pomysł niedawno mi zaświtał, więc... czekam na odpowiedź :)
    Znasz mnie wiec mozesz bardzo szybko mi odpowiedziec ;) A jeśli nie domyślasz sie kim jestem - na moim blogu jest mój mai, napisz ;)
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń